Dolny Śląsk - Sudety, a dokładniej Kotlina Kłodzka, to cel moich wakacyjnych wyjazdów już od wczesnego dzieciństwa. Natomiast Wałbrzych odkryłem znacznie później - już po wszystkim... Różne uczucia i doznania kotłują się we mnie, gdy odwiedzam te miejscowości, ale tzw. "tego klimatu" nigdy tam nie brakowało! Fotograficznie, to świat niedokonany, podobnie jak ten mój Śląsk - Górny, który odkrywam codziennie. Tam zaś mam ledwie kilka dni w roku, ale to i tak wystarcza na pozytywny ładunek chęci i potrzeb dalszych działań fotograficznych.
Back to Top